Odpowiedź jest prosta – na cebulkę. Rzecz w tym, że nie każda mama wie, co dokładnie oznacza ta popularna cebulka. Sweter na sweterku nie zawsze będzie dobrym rozwiązaniem. Czy ubierać dziecko inaczej na mróz, a inaczej na wiatr? A co z metodą jednej warstwy więcej niż mama? Na te i wiele innych pytań postaram się odpowiedzieć na podstawie własnych doświadczeń.
Spacer w wózku czy na nóżkach?
Zanim ubierzemy malucha na zimowy spacer, warto odpowiedzieć sobie na kilka pytań:
- Jak długo będziemy na dworze?
- Czy będziemy podróżować samochodem?
- Czy dziecko będzie jechać w wózku, czy chodzić?
- Czy zamierzamy wejść na dłużej do sklepu, galerii, kawiarni?
Pytania te nie są bezpodstawne. Jeśli maluszek będzie biegał i bawił się, będzie mu cieplej niż dziecku śpiącemu w wózku. Cieplej ubierzesz go do lepienia bałwana, lżej na drogę spod domu do samochodu i z samochodu do kawiarni. Dlatego jeśli planujesz harce na śniegu, wybierz kombinezon i śniegowce. W przypadku wyjścia do sklepu lub do samochodu, postaw na ciepłą kurtkę i grubsze spodenki. Pamiętaj, że przewożąc dziecko w foteliku należy rozebrać je z kurtki. Z tego też względu będzie ona wygodniejsza niż kombinezon. Zanim oczyścisz samochód ze śniegu, wewnątrz zdąży się już nagrzać na tyle, aby rozebrać brzdąca i nakryć go zdjętą kurtką.
Kurtki, kombinezony i buty
Zarówno kurtka, jak i buty powinny być ciepłe i nieprzemakalne. Plusem jest kaptur, który można założyć maluszkowi na głowę, kiedy będzie wiało. Warto zwrócić uwagę na to, aby rękawki (i nogawki w przypadku kombinezonów) miały gumki lub ściągacze. W ten sposób łatwo wsuniemy pod nie rękawiczki lub ściągniemy nogawki tak, aby nie dostawał się pod nie śnieg.
Buciki u dzieci chodzących powinny być wyższe, sięgające najlepiej nad kostkę. Najczęściej wybierane są modele na rzepy lub ze sznurowadłami i bocznym zamkiem. W ten sposób szybko założymy i zdejmiemy buty, a zarazem – dzięki rzepom lub sznurowadłom – ściągniemy tak, aby cholewka przylegała do nóżki i chroniła przed dostaniem się do środka śniegu.
Ubranka pod wierzchnią warstwą
Metoda na cebulkę rzeczywiście się sprawdza, zwłaszcza gdy idziemy do miejsca, w którym możemy zdjąć dziecku sweterek, jeśli będzie mu za ciepło. Na spacerze jest to o wiele trudniejsze. W tej sytuacji warto zwrócić uwagę, jaką odzież wierzchnią zakładamy na mróz. Jeśli jest to kurtka, maluch potrzebować będzie rajstopek i ciepłych spodenek. Jeśli zaś zakładamy gruby kombinezon, wystarczą same rajstopy lub getry.
Górną część garderoby dobieramy tak, aby była dłuższa, co jest niezwykle ważne w przypadku kurtek. Unikamy w ten sposób odkrycia pleców. Sprawdzą się więc bodziaki i podkoszulki zapinane w kroczu. Na nie możemy założyć cienką bluzkę z długim rękawem i ciepły sweterek. W przypadku gdy bodziak ma długi rękaw, wystarczy sweterek i bezrękawnik.
A B C zimowej higieny
Dbałość o higienę maluszka jest niezwykle ważna przez cały rok. Zimą należy pamiętać o posmarowaniu buzi dziecka kremem chroniącym przed mrozem. Stosujemy go ok. 30 min. przed wyjściem z domu. Ważne jest także, aby pieluszka dziecka była sucha podczas spaceru, dlatego sprawdzamy ją przed założeniem spodenek lub skafanderka. Ponieważ kontrolowanie pieluszki jest trudne w przypadku grubych spodni lub kombinezonu, wybierajmy chłonne pieluszki, np. Bambino lovely baby. Ich zaletą jest niska cena w stosunku do doskonałej jakości oraz fakt, że są produkowane w Polsce.
Anna Bator
Weryfikacja merytoryczna – lek. Dagmara Zagrodny